Nie pomagają apele policji i mediów. Wczoraj kolejna seniorka straciła swoje oszczędności. 82-letnia mieszkanka Kielc oddała oszustom prawie 40 tys. zł i biżuterię.
Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informuje, że po godzinie 19.00, do seniorki zadzwoniły nieznane kobiety, które podawały się za jej córkę i policjantkę.
– Powiedziały, że jej córka spowodowała wypadek i potrąciła 76-latkę na przejściu dla pieszych. Dodały, że aby polubownie załatwić sprawę potrzebne są pieniądze – relacjonuje.
Starsza kobieta postępowała zgodnie ze wskazówkami oszustów. Po pewnym czasie po gotówkę i biżuterię zgłosił się mężczyzna, podający się za funkcjonariusza policji. Kobieta oddała mu oszczędności. Gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszustów zgłosiła sprawę prawdziwym policjantom.
Małgorzata Perkowska-Kiepas przypomina, że policjanci nigdy nie działają w taki sposób i nie pytają o posiadane oszczędności. W przypadku otrzymania takiego telefonu należy jak najszybciej się rozłączyć i zgłosić sprawę pod numerem alarmowym 112.