Wyglądem przypomina tramwaj, choć i są zwolennicy porównań do gąsienicy. Na krakowskie drogi wyjechał dziś nowy, elektryczny autobus marki „Irizar”. Bezemisyjny elektryk będzie obsługiwał linię 169. W ten sposób MPK przetestuje autobus oraz sprawdzi opinie mieszkańców na temat zarówno jego wyglądu jak i komfortu jazdy nim podróżujących.
Mariusz Strzałkowski, wiceprezes Zarządu MPK w Krakowie:
– Ma kształt bardzo futurystyczny, bardzo opływowy, który ma podkreślić nowoczesność rozwiązań zastosowanych w tym pojeździe. Ma inny rodzaj siedzeń i to pewnie pasażerowie od razu zauważą. Do tej pory preferowaliśmy siedzenia miękkie, wygodne, z wykładziny tapicerskiej. Covid zreformował nasze podejście. Możliwość dokładnej dezynfekcji gładkiej powierzchni może być argumentem, który spowoduje, że pasażerowie zaakceptują nieco mniejszy komfort siedzenia.
To autokar w 100 proc. elektryczny, w związku z tym jest bezemisyjny. Jest też bardzo cichy – mówi Bartłomiej Wanicki z Grupy Wanicki.
Podczas testów autobus będzie jeździł normalnie na liniach jak inne autobusy elektryczne. Pasażerowie będą mogli porównać korzystanie z tego autobusu w stosunku do tych autobusów, które już dzisiaj mamy, zgłosić jakieś ewentualne uwagi, podkreślić jakieś zalety.
Zakup jest planowany, ale MPK nie może zgłosić konkretnej marki, gdyż jest zobowiązane do zakupu w przetargu publicznym. Taki przetarg będzie głoszony wiosną.
Autobus kosztuje ok. 2 mln złotych.