Ponad 30 kierowców Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach przebywa na zwolnieniach lekarskich. Takie, nieoficjalne informacje dotarły do Zarządu Transportu Miejskiego. Dyrekcja czeka na ich potwierdzenie.
W firmie zatrudnionych jest około 400 kierowców. Konsekwencją zwolnień może być ograniczenie kursów autobusów, lub nałożenie kar z tytułu niewywiązywania się z kontraktu. – ZTM czeka na oficjalne informacje z MPK – powiedziała Barbara Damian, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.
Tymczasem dziś (17.01) odbyły się dwa posiedzenia rady nadzorczej MPK. Pierwsze, to dokończenie przerwanych obrad z ubiegłego tygodnia. Podczas głosowania nie odwołano z funkcji prezesa zarządu Renaty Gruszczyńskiej, ponieważ z powodu braku prokurenta nie byłoby osoby, która mogłaby reprezentować spółkę na zewnątrz.
Podczas drugiego posiedzenia nie doszło z kolei do odwołania przewodniczącego rady nadzorczej Maksymiliana Szydłowskiego. Nieoczekiwanie, ze strony Bogdana Latosińskiego, wiceprzewodniczącego rady pojawił się też wniosek o poszerzenie porządku obrad o powołanie nowego członka zarządu. Nie został jednak przegłosowany – mówi Maksymilian Szydłowski. – Nie poznaliśmy personaliów potencjalnego kandydata. Jeżeli jednak był wniosek o powołanie nowego członka zarządu, to myślę, że jakaś kandydatura w zanadrzu była. Nie poznaliśmy jednak żadnych konkretów – dodaje.
Na 20 stycznia zaplanowane jest walne zgromadzenie wspólników MPK, na którym wygaśnie mandat prezesa zarządu. Jak informowaliśmy, Renata Gruszczyńska złożyła rezygnację. Udział w posiedzeniu zapowiedzieli przedstawiciele władz Kielc, mniejszościowego udziałowca spółki.