Przetrzebiona koronawirusem reprezentacja Polski rozpoczęła mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych, których organizatorami są Słowacja i Węgry, od piątkowego meczu z Austrią.
Przeciwnik tylko w pierwszej połowie dotrzymywał kroku polskiej reprezentacji. Ostatecznie Polska wygrywa z Austrią 36:31 (17:14). W pierwszym spotkaniu grupy D Niemcy pokonały Białoruś 33:29 (17:18).
– Tych prostych błędów było dziś za dużo, ale to wynika z tego, że były problemy ze składem przez COVID-19. Były zmiany, bo zmęczenie miało też wpływ na to, że piłka nam wypadła kilka razy. Przez ostatnie trzy dni mieliśmy jeden trening, a to jest jednak różnica. Cieszymy się, że wygraliśmy – powiedział skrzydłowy reprezentacji Polski Michał Daszek.
W 48 min. rozgrywający Łomży Vive Kielce Szymon Sićko sfaulował atakującego w kontrze Nikolę Bilyka i sędziowie uznali, że Polak zasłużył na czerwoną kartkę.
– Mogłem zatrzymać się sekundę wcześniej, ale dostałem piłką w twarz. Trudno mi powiedzieć o decyzji sędziów, ale na pewno szkoda. Analiza video trwała dosyć długo, bo ja nie dotknąłem jego ręki. Rzut karny na pewno, a czerwona kartka to trudno stwierdzić – skomentował Szymon Sićko.
Dobrze w bramce spisywał się Mateusz Kornecki z Łomzy Vive Kielce, który miał 28 proc. skuteczności.
– Zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz, ale przystąpiliśmy do niego z wielką ulgą i przyjemnością, bo do godz. 17.00 nie wiedzieliśmy, czy w ogóle zagramy. Byliśmy naprawdę wyczerpani psychicznie po tym, co wydarzyło się w ciągu ostatnich trzech dni i po takiej liczbie testów na COVID-19, którą przeszliśmy. Dlatego najpierw byliśmy szczęśliwi, że gramy, a później byliśmy szczęśliwi, jak zagraliśmy – powiedział trener reprezentacji Polski Patryk Rombel.
– Jesteśmy bardzo zawiedzeni, ponieważ chcieliśmy rozpocząć turniej w innych nastrojach. Mieliśmy duże problemy w defensywie. Za bardzo skupiliśmy się na środkowych, a za dużo miejsca zostawialiśmy rozgrywającym. Z taką postawą w defensywie nie mieliśmy szans na zwycięstwo – podsumował Fabian Posch, autor 7 bramek dla Austrii.
Polska – Austria 36:31 (17:14)
Polska: Kornecki, Zembrzycki– Krajewski 6 – Sićko 6, Pietrasik 2 – Olejniczak 2, M. Pilitowski – Daszek 6 – Moryto 9 (3) – M. Gębala 1, Walczak 2, Syprzak 2, Bis.
Austria: Doknić, Hausle – Frimmel 8 (5) – Bilyk 3, Hutecek – Zeiner 3, Hermann 3 – Bozović 1, Zivković 1 – Weber 4 (1) – Posch 7, Wagner 1, Herburger.