Prezes Zakładu Energetyki Cieplnej w Starachowicach Marcin Pocheć zrezygnował z zajmowanego stanowiska.
Obowiązki będzie pełnił do końca miesiąca, a od początku lutego spółką mają zarządzać dwie osoby, czyli prezes i zastępca. Zostaną wybrani podczas posiedzenia rady nadzorczej ZEC, zaplanowanego na koniec stycznia, informuje rzecznik Urzędu Miejskiego w Starachowicach Iwona Tamiołło.
Prezydent miasta Marek Materek osobiście nie chciał komentować sprawy. Nie podał też przyczyn rezygnacji prezesa ZEC. Również Marcin Pocheć w tej sprawie odsyła do rzecznik urzędu.
W komunikacie przesłanym do mediów, jako wyjaśnienie tych ruchów kadrowych czytamy:
„W roku 2018 spółka ZEC została połączona z Miejskim Zakładem Komunikacyjnym. W ostatnich latach spółka poczyniła duże inwestycje w zakresie modernizacji ciepłowni i sieci ciepłowniczej na terenie miasta. Aktualnie wybrana została firma, która wybuduje w mieście Instalację Odzysku Energii. Starachowice do produkcji ciepła i energii elektrycznej wykorzystają paliwo pochodzące z odpadów, czyli RDF. Zamiarem Prezydenta Miasta było i jest ograniczenie kosztów ponoszonych przez mieszkańców. Temu służyły i będą służyć inwestycje realizowane w zakresie polityki energetycznej miasta. Starachowice będą miastem, które będzie miało zdywersyfikowane źródła paliw energetycznych dzięki czemu nieomal w połowie ograniczymy zużycie węgla”.
To już kolejna rezygnacja prezesa Marcina Pochecia w ostatnich miesiącach. W październiku 2021 roku, po ujawnieniu przez prezydenta Marka Materka nieprawidłowości związanych z polityka kadrową w szpitalu, prezes ZEC również podał się do dymisji. Powodem miało być zatrudnienie jego żony w szpitalu, jednak po kilku dniach Marek Materek oświadczył, że po rozmowie dyscyplinującej Marcin Pocheć pozostanie na stanowisku. Jak wówczas argumentował prezydent: „Ma on [Marcin Pocheć] duże doświadczenie w prowadzeniu spółki i wiele rozpoczętych działań, więc zmiana na tym stanowisku odbiłaby się niekorzystnie na zakładzie”.