Kielczanin Maciej Giemza (Husqvarna) zakończył dziewiąty etap 44. Rajdu Dakar na świetnym 10. miejscu. Do zwycięzcy, Chilijczyka Jose Ignacio Cornejo Florimo (Honda), motocyklista ORLEN Team stracił niespełna siedem minut. W klasyfikacji generalnej 26 – letni wychowanek KTM Novi Korona Kielce awansował na 21. miejsce.
Zawodnicy mieli we wtorek do przejechania dystans 491 km wokół Wadi Ad Dawasir. Odcinek specjalny liczył 287 km długości. Jako drugi do mety dojechał Argentyńczyk Kevin Benavides (KTM), a trzeci był Amerykanin Ricky Brabec (Honda).
– Na dzisiejszym etapie udało mi się uzyskać bardzo dobry wynik. Jechałem szybko i utrzymywałem to tempo od początku do końca. Moja strata do lidera była niewielka. Cieszę się szczególnie dlatego, że przed rokiem to właśnie na 9. etapie musiałem się wycofać z Dakaru. Jutrzejszy dzień będzie dłuższy, więc trzeba się dobrze zregenerować – powiedział Maciej Giemza.
W klasyfikacji generalnej na pierwsze miejsce awansował Austriak Matthias Walkner (KTM), na drugie spadł Brytyjczyk Sam Sunderland (Gas Gas), a trzecią lokatę utrzymał Francuz Adrien Van Beveren (Yamaha).
W środę dziesiąty etap rozgrywanego w Arabii Saudyjskiej 44. Rajdu Dakar z Wadi Ad Dawasir do Bishy. Zawodnicy będą mieli do przejechania 759 km z czego odcinek specjalny będzie wynosił 375 km.