Podobnie jak w roku ubiegłym w Kazimierzy Wielkiej nie odbył się tradycyjny orszak Trzech Króli. Powodem jest epidemia koronawirusa. Zamiast uczestnictwa w przemarszu ulicami miasta, duchowni zapraszali do wspólnego kolędowania w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego.
Mędrcy – Kacper, Melchior i Baltazar przybyli na koniach do świątyni, by pokłonić się i ofiarować dary Nowonarodzonemu Jezusowi. Ksiądz Krzysztof Gibas wcielił się w Kacpra po raz pierwszy. Jak stwierdził, było to wspaniałe uczucie, a zagrać króla i przyjechać do świątyni na na koniu było jego wielkim marzeniem.
– Kacper to taka postać, która przynosi najpiękniejszy dar Jezusowi. Poszukujmy Pana Jezusa, tak jak kiedyś mędrcy ze wschodu, odnajdujmy go w sercach, ale i w drugim człowieku – mówił kapłan.
Co roku w rolę Kacpra – jednego z mędrców wcielał się poseł Krzysztof Lipiec, lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Dziś jednak ze względu na obowiązki służbowe, które zatrzymały go w Warszawie nie mógł uczestniczyć w kazimierskich uroczystościach Objawienia Pańskiego. Jednak z jego intencji odprawiona została msza święta za lokalną społeczność i samorządowców z powiatu kazimierskiego.
Poseł ubolewał, że nie mógł dziś przyjechać do Kazimierzy Wielkiej, bowiem jest ona dla niego miastem szczególnym, w którym spędzał swoje dzieciństwo.
– Pragnę złożyć świąteczne życzenia. W sytuacji, z jaką musimy się aktualnie mierzyć w Polsce, święto Objawienia Pańskiego zmusza do refleksji. Mam takie przekonanie, że to dzisiejsze spotkanie podczas Święta Trzech Króli umocni nas w wierze – przekazał parlamentarzysta.
W nabożeństwie uczestniczył włodarz Kazimierzy Wielkiej, Adam Bodzioch. Podkreślił, że to bardzo ważne święto dla każdego chrześcijanina i możliwość publicznego zamanifestowania swojej wiary.
– Jako chrześcijanie musimy dbać o tę tradycje, ale i spuściznę duchową – podkreślił z kolei Jarosław Miszczyk, szef powiatowych struktur PiS.
– Święto Objawienia Pańskiego jest bardzo ważne. My jako pielgrzymi, tak jak trzej królowie powinniśmy wyruszyć do tego naszego Betlejem aby znaleźć nadzieje, być dobrymi i godnymi ludźmi – dodał Jarosław Miszczyk.
Jak co roku wszyscy uczestnicy otrzymali korony, śpiewniki oraz naklejki.