Orszaki pod hasłem „Dzień dziś wesoły” przeszły przez Brzezinki w gminie Masłów. Uczestnikom korowodu towarzyszyła prawdziwie zimowa, śnieżna aura.
Orszaki były trzy, i o godzinie 11.15 wyruszyły z trzech różnych miejsc w Brzezinkach.
Orszak Czerwony z królem Kacprem, w którego wcielił się prezes OSP Ciekoty Andrzej Bawół wystartował sprzed kompleksu sportowego. Ten był dedykowany mieszkańcom Barczy i Klonowa. Kolędowanie poprowadził zespół Barczanki.
Orszak Niebieski z królem Baltazarem, czyli Mirosławem Piwko – sołtysem Brzezinek z mieszkańcami tej miejscowości wystartował sprzed sklepu. Razem z nim powędrował zespół Brzezinianki.
Natomiast z parkingu cmentarzem wyszedł trzeci orszak – Orszak Zielony z królem Melchiorem. Już po raz siódmy wcielił się w niego Roman Kołomański – sołtys Ciekot. – Przyjemność i zaszczyt dla mnie, prestiżowa rola – podkreślał.
Ten pochód tworzyli mieszkańcy Ciekot i Mąchocic-Scholasterii oraz członkowie Zespołów Pieśni i Tańca Ciekoty i Żeromszczyzna. Tomasz Lato, wójt gminy Masłów podkreślił, że Orszak Trzech Króli w Brzezinkach odbywa się już po raz siódmy.
– Największą siłą tych orszaków jest samoistna chęć ich organizowania przez mieszkańców. Mamy kilku liderów, wśród nich pozwolę sobie wymienić kobietę, Kazię Kołomańską, wokół których gromadzą się wszyscy pozostali. Jest to, co warto podkreślić, inicjatywa oddolna – mówił Tomasz Lato.
Kazimiera Kołomańska podkreślała, że orszaki to już tradycja, która wpisała się na stałe w życie mieszkańców gminy.
– Jednoczy to naszą społeczność gminną, bo w pochodzie udział biorą nie tylko mieszkańcy Brzezinek, ale też innych miejscowości. Angażujemy również dzieci, które dostają cukierki, więc mamy nadzieję, że kiedyś przejmą tę tradycję i będą ją kontynuowały – zaznaczyła.
W uroczystościach wziął udział Mirosław Gębski, starosta kielecki. Jak mówił, co roku uczestniczy w obchodach Święta Trzech Króli, ale w gminie Masłów gościł po raz pierwszy.
– To święto nawiązuje do biblijnego wydarzenia, o którym każdy z nas powinien pamiętać. Warto nadmienić, że w Polsce jest największa liczba tych orszaków. W rekordowym roku poszło w nich ponad 70 tys. ludzi. Teraz, z racji pandemii te orszaki są skromniejsze, ale myślę, że z każdym rokiem będą skupiały coraz więcej osób – zaznaczył starosta.
Każdy trzech z orszaków zmierzał w tym samym kierunku, czyli do kościoła NMP Królowej Świata w Brzezinkach. Tam, po wspólnym kolędowaniu z zespołem Andrzej i Przyjaciele, o godzinie 12.00, odbyła się msza święta.