Zbyt duża liczba zgonów z powodu zachorowania na COVID-19, to największa bolączka czwartej fali pandemii, uważa dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Jak mówi ekspert, niestety, ale w najbliższych tygodniach należy się spodziewać zwiększonej liczby zakażeń mutacją Omikron.
– W Polsce wariant Omikron, przynajmniej oficjalnie stanowi 2,5 proc. tych zakażeń. Niestety, ale będzie bardzo przyspieszał i z pewnością w ciągu kilku najbliższych tygodni będzie wariantem dominującym. Przed Omikronem na pewno nie będzie nas właściwie chroniła jedna, czy druga dawka szczepionki przeciw COVID-19. Zdecydowanie rekomendowane jest przyjęcie trzeciej dawki. Znacząco wzrasta odporność na koronawirusa w wariancie omikron po przyjęciu trzeciej dawce szczepionki.
W Polsce przeciw COVID-19 zaszczepionych pierwszą dawką jest niecałe 57 proc. społeczeństwa, w drugą 48,25 proc. obywateli. Tymczasem na świecie pojawiła się gryporona, czyli jednoczesne zakażenie grypą oraz koronawirusem. Po raz pierwszy ten wirus potwierdzono w Hiszpanii, pojedyncze przypadki odnotowano także w Izraelu.
Wojciech Przybylski, wojewódzki konsultant ds. zdrowia publicznego przyznaje, że jest to wirus bardzo groźny.
– To niestety, ale już tylko kwestia czasu, kiedy gryporona dotrze do Polski. W tej chwili nie ma ograniczeń w przemieszczaniu się pomiędzy krajami, można swobodnie podróżować. Natomiast gryporona, to konsekwencja pandemii, czyli mieszania się wirusów, zarówno grypy, jak i koronawirusów, ale i innych. One zaczynają się mutować i stanowią duże zagrożenie dla stanu zdrowia pojedynczych osób, ale i całej populacji, dodał Wojciech Przybylski.
Ostatniej doby w Polsce odnotowano prawie 17 tys. 200 nowych zakażeń koronawirusem, a z powodu zachorowania na Covid-19 zmarły 632 osoby.