W stadninie koni w Michałowie rozpoczęły się narodziny nowych zwierząt. 2 stycznia, 30 minut po północy na świat przyszło pierwsze w tym roku źrebię.
Marek Skomorowski, prezes michałowskiej stadniny informuje, że matką młodego ogierka czystej krwi arabskiej jest 7-letnia siwa klacz Girella. Z kolei ojcem jest utytułowany ogier Paris, który swoją urodą, ruchem i charyzmą przykuwa uwagę obserwatorów.
– Poród odbył się siłami natury, bez komplikacji i bez pomocy lekarza weterynarii. Poród zaplanowany był na połowę stycznia, ale jak widać nie wszystko da się przewidzieć. Niemniej jednak liczę, że będzie to dobry zwiastun na przyszłość i wszystkie klacze nam się pięknie wyźrebią.
Ogierek nie mają jeszcze imienia. Zostanie nazwany przed ukończeniem pierwszego roku życia. Następnie jego imię musi zostać wpisane do polskiej księgi stadnej. Zgodnie z przepisami musi się zaczynać na pierwszą literę imienia matki.
– W tym przypadku jego imię będzie się zaczynać na literę G i nie może się powtarzać przez 25 lat. Będziemy chcieli, aby imię oddawało charakter źrebaka. Ponadto koń jest czipowany. Ma wykonywane badania genetyczne, wydawany jest paszport.
Nowo narodzone źrebięta po raz pierwszy wyjdą na pastwisko dopiero wiosną. Przy matce, muszą być przynajmniej do 8 miesiąca życia. Później przejdą szereg prób. Te pozwolą wyłonić przyszłych championów. Obecnie trenowane są roczne ogierki urodzone w ubiegłym roku.
Na razie źrebię ma umaszczenie kare, czyli czarne. Z każdym miesiącem jego sierść będzie jaśniała. Ostatecznie koń będzie maści siwej. Tak się dzieje, jeśli któreś z rodziców jest siwe – tłumaczy prezes. Już po urodzeniu możemy zauważyć pierwsze oznaki: jasne włosy wokół oczu.
W styczniu zaplanowano 14 porodów. W sumie w tym roku na świat przyjdą 103 zwierzęta. 100 koni będzie czystej krwi arabskiej, trzy to konie rasy małopolskiej. Wszystkie klacze powinny wyźrebić się do końca czerwca tego roku.