15 lat pozbawienia wolności – to nieprawomocny wyrok w sprawie Wojciecha O., który maczetą zaatakował mężczyznę na staszowskim rynku. Do zdarzenia doszło w nocy, 24 grudnia 2020 roku.
Jak ustalili śledczy, w wigilijną noc do stojących na rynku trzech mężczyzn podszedł Wojciech O. i zadał jednemu z nich dwa ciosy maczetą w klatkę piersiową, powodując rozległe rany. Pomimo obrażeń, pokrzywdzony zdołał uciec i wezwać pomoc. Wojciech O. jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa.
Proces toczył się w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Dziś zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie. Mężczyzna został skazany na 15 lat pozbawienia wolności.
Przewodniczący składu sędziowskiego Łukasz Sadkowski zauważa, że jednym z materiałów dowodowych jest nagranie z monitoringu sklepowego.
– Nagranie nie jest najwyższej jakości, natomiast skład orzekający widząc oskarżonego nie raz i nie dwa na sali rozpraw, nie ma wątpliwości, że osobą atakującą jest właśnie on – uzasadnia.
Sędzia dodał, że oskarżony między 24 grudnia 2020 a 4 stycznia 2021 ukrywał się przed organami ścigania.
– W momencie kiedy został zatrzymany zabezpieczono u niego maczetę. Nie było na niej śladów DNA, ale nie jest to dla sądu zaskoczeniem, ponieważ było dużo czasu, aby ewentualne ślady zniknęły – dodaje.
Dodatkowym dowodem w sprawie jest także wiadomość, którą oskarżony wysłał do pokrzywdzonego w nocy, kilkanaście minut przed atakiem. Wojciech O. sugerował w niej, że chce tzw. „solówki” z pokrzywdzonym. W trakcie postępowania nie ustalono motywów działania sprawcy.
– To był czyn chuligański. To jest zachowanie, które trudno jest wytłumaczyć logicznie, nie mając tej wiedzy, którą zapewne mają oskarżony i pokrzywdzony – zauważa przewodniczący składu sędziowskiego.
Wojciech O. był wcześniej wielokrotnie karany m.in. za udział w pobiciu, kradzież z włamaniem i rozbój. Wyrok jest nieprawomocny.