Trzy nowe imprezy pojawią się w kalendarzu Targów Kielce – zapowiada prezes ośrodka Andrzej Mochoń.
Jak mówi, mimo trwającej pandemii, przyszłoroczne plany są znaczące. Prezes liczy na zainteresowanie ofertą bliskowschodnich inwestorów. Takie mogą być efekty wizyty polskiej misji gospodarczej w Katarze. Andrzej Mochoń znalazł się w gronie przedstawicieli biznesu, którzy towarzyszyli prezydentowi Andrzejowi Dudzie, podczas wizyty w tym kraju.
– Od pewnego czasu jesteśmy zainteresowani pozyskiwaniem nie tylko wystawców, ale także zwiedzających z różnych krajów świata – podkreśla prezes Targów Kielce.
– Katar utrzymuje się głównie ze sprzedaży paliw kopalnych, a jednocześnie praktycznie wszystko inne kupuje na zewnątrz. Niestety, co należy podkreślić, jeszcze nie w Polsce. Z tym też związana była niedawna wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w tym kraju. Warto mieć na uwadze, że rozdźwięk jest znaczący. Wymiana handlowa jest nierównoważna. Katarczycy sprzedają nam skroplony gaz ziemny o wartości 600 mln dolarów. Z kolei nasz eksport do Kataru ma wartość niecałych 100 mln zł – tłumaczył.
Branża wystawowa ma własne pomysły na to, co Polska mogłaby eksportować do Kataru – zaznaczył Andrzej Mochoń.
– W naszym kraju bardzo mocny jest segment branży dziecięcej. Chodzi o wózki, foteliki, edukacyjne inteligentne zabawki, a także ubranka dla dzieci, które są jedną z naszych specjalności. Organizowane przez nas targi „Kids Time” są pod tym względem jedną z wiodących imprez, na którą przyjeżdżają kupcy nawet ze Stanów Zjednoczonych czy Rosji, ale jeszcze nie z bliskiego wschodu. Czas to zmienić. Dlatego podczas mojej wizyty na Bliskim Wschodzie zawarłem umowę z Katarskim Narodowym Ośrodkiem Targowym oraz Polsko-Katarską Radą Biznesu na organizowanie delegacji kupców z tego kraju, którzy będą przyjeżdżać do Polski – powiedział Andrzej Mochoń.
– Katar jest w czołówce najzamożniejszych krajów świata. Pojawienie się Katarczyków sprawi, że polscy producenci będą robić jeszcze lepsze interesy – stwierdził prezes Targów Kielce.
– Równie atrakcyjna dla Katarczyków jest oferta branży kosmetycznej. W związku z tym przygotowujemy całkowicie nową imprezę, czyli „Slavic Beauty”. To nie będzie typowo konsumenckie wydarzenie. Będzie to impreza o charakterze business-to-business, skierowana do profesjonalistów. Bliski Wschód podobnie jak Chiny wydaje się być ich naturalnym odbiorcą – podkreślił.
Andrzej Mochoń wskazał także, że ostatni sezon targowy mimo trwającej pandemii można uznać za udany. Zauważalne są też pewne zmiany.
– Wszystkie zaplanowane przez nas imprezy na ten rok odbyły się. W pierwszym roku pandemii organizacja poszczególnych wydarzeń wystawowych była na poziomie 1/3 z roku 2019. Z kolei w tym roku, zarówno pod względem liczby wystawców, jak i zwiedzających to już 70 proc. z okresu sprzed pandemii. Należy zaznaczyć, że to nadal więcej niż w krajach Europy Zachodniej. Uważam ten wynik za sukces. Pozytywną informacją jest także to, że sami wystawcy byli bardzo zadowoleni z udziału w szeregu imprez targowych. Przede wszystkim dlatego, że na targach pojawia się mniej przypadkowych osób. Wystawcy mają możliwość przedstawienia swoich produktów ludziom, którzy wiedza po co tu przyjechali – dodał.
Andrzej Mochoń podkreśla, że na razie trudno przewidzieć, jak będzie wyglądał przyszły rok. Możliwe, że kolejne obostrzenia znów zmuszą całą branżę targową do zmiany ustalonych terminów. Pewnym jest, że zorganizowane zostaną trzy kompletnie nowe imprezy. Pierwsza będzie dotyczyła segmentu budownictwa związanego z dachami, a druga kosmetyków. Szczegółów trzeciej imprez prezes targów Kielce na razie nie chciał zdradzić.