Korona spędzi zimową przerwę w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi na trzecim miejscu w tabeli. Kielczanie w ostatnim tegorocznym meczu wygrali na wyjeździe z GKS Jastrzębie i zmniejszyli nieco stratę do prowadzących zespołów. Do drugiego Widzewa Łódź wynosi ona teraz cztery, a do lidera Miedzi Legnica dziewięć punktów.
Pierwsza część sezonu 2021/2022, dla walczących o powrót do piłkarskiej elity „żółto–czerwonych”, była tylko połowicznie udana. Po rozegraniu dziesięciu kolejek drużyna prowadzona przez Dominika Nowaka miała na koncie 23 punkty i prowadziła w tabeli ex aequo z Widzewem. W kolejnych dziewięciu spotkaniach Korono zdobyła zaledwie dziewięć punktów. Za słabą postawę podopiecznych, stratą posady zapłacił 49–letni szkoleniowiec. W starciu kończącym rok poprowadził kielczan tymczasowy trener Kamil Kuzera.
– Możemy czuć niedosyt, bo złapaliśmy zadyszkę. Nie powinno nam się to przydarzyć, ale jednak się zdarzyło. To już jest za nami. Przeszłości nie zmienimy, ale mamy wpływ na to co przed nami. Musimy dobrze przepracować zimę i na wiosnę będziemy do upadłego walczyć o zrealizowanie celu, którym jest awans – powiedział pomocnik Jacek Podgórski.
– Po tym jak wyglądał początek sezonu, możemy być trochę zawiedzeni. Siedem zwycięskich meczów, a potem dopadł nas kryzys. Ciężko było nam z niego wyjść, ale pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, która chce walczyć o najwyższe cele. Interesuje nas tylko awans do ekstraklasy – dodał obrońca Grzegorz Szymusik.
Wiosenną część sezonu Korona rozpocznie w ostatni weekend lutego meczem przed własną publicznością ze Stomilem Olsztyn.