Duże emocje, walka do ostatniej sekundy meczu, a przy tym pokazy taneczne i bokserskie, kiermasz ciast, a także licytacje i loterie z atrakcyjnymi fantami – to tylko niektóre atrakcje II Charytatywnego Turnieju Futsalu organizowanego w hali sportowej w Busku-Zdroju. Cały dochód z imprezy zostanie przeznaczony na leczenie dwóch chłopców – Dawida Szpaka i Aleksandra Majchra.
Współorganizatorką, a jednocześnie wolontariuszką charytatywnej akcji jest Katarzyna Krzemińska, która nie tak dawno sama potrzebowała pieniędzy na leczenie synka Sebastiana zmagającego się z rozległymi wadami serca. Dlatego, jak mówi, organizacja tego wydarzenia i pomoc kolejnym osobom, to ważna i wielka sprawa.
– Cieszę się, że możemy się zjednoczyć w walce o wspólny cel, którym jest dobro i pomoc w rehabilitacji dwóch naszych bohaterów. Sam turniej i dzisiejsze wydarzenie to nie wszystko. Zapraszamy także do wzięcia udziału w licytacji, którą prowadzimy na Facebooku w grupie „Z sercem dla Dawida Szpaka” i „Pomoc dla Olusia” – dodała.
Sylwia Bogacz, wolontariuszka akcji dodała, że na licytacje trafiły setki przedmiotów m.in. koszulki meczowe Reprezentacji Polski w Futsalu, Adriana Patera, mydełka i świece zapachowe.
– To także: vouchery na zabiegi spa, kurs języka angielskiego, karnety na siłownię, bony podarunkowe, warsztaty kreatywności dla dzieci, do restauracji, do studnia tatuażu, do kręgielni – mówi.
Dawid Szpak choruje na nieuleczalną ataksję móżdżkowo-rdzeniową. Aby jego stan nie uległ pogorszeniu raz na pół roku potrzebuje kosztownej terapii z wykorzystaniem komórek macierzystych. Z kolei czteroletni Aleksander zmaga się z wodogłowiem, czterokończynowym porażeniem dziecięcym i padaczką. Mieszka w Galowie, niedaleko Buska.
– Oluś jutro skończy 4-lata. Jest pod stałą opieką okulisty, neurochirurga, ortopedy, neurologa, kardiologa. Jest intensywnie rehabilitowany – mówi jego mama Katarzyna Majcher.
– Oluś jest komunikatywny. Dużo rozumie, wie, że jest uwięziony w swoim ciele. Bardzo się złości, gdy nie może czegoś zrobić, powiedzieć. Nie chcemy poprzestać na rehabilitacji na fundusz, chcemy mu zapewnić coś więcej. Wiem, że prywatna rehabilitacja jest w stanie otworzyć drzwi na jego lepsze funkcjonowanie – dodała.
Sobotnie wydarzenie trwa do godziny 22.