W Bieszczadach dziś kiepskie warunki do uprawiania turystyki. Śniegu jeszcze nie ma, a powyżej górnej granicy lasu utrzymuje się mgła ograniczająca widoczność nawet do 50 metrów.
Wędrówkom nie sprzyja jesienna, deszczowa pogoda, szlaki górskie są śliskie i mokre – mówi Jerzy Godawski ratownik dyżurny Bieszczadzkiej Grupy GOPR.
Jak dodaje, turystów jest dziś niewielu, czekają już chyba na zimę. Temperatura do 3 stopni powyżej zera, wieje słaby wiatr, widoczność w niższych partiach jest dość dobra.
W związku z niewielkim ruchem turystycznym w ostatnich dniach GOPRowcy nie odnotowali żadnych akcji ratunkowych. Ale w górach należy liczyć się z załamaniem pogody, dlatego turyści zawsze powinni mieć naładowany telefon komórkowy, a w nim zainstalowaną aplikację „Ratunek”.