Sprawą sądową Jarosława Górczyńskiego, dotyczącą przetargu śmieciowego w Ostrowcu Świętokrzyskim w 2016 roku, zajmie się Sąd Najwyższy.
Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej złożyła kasację od wyroku Sądu Okręgowego z czerwca tego roku, który utrzymał w mocy uniewinniający wyrok Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim sprzed roku.
Przypomnijmy, według prokuratury prezydent nie wyłączył się z postępowania przetargowego, mimo że znał jednego z oferentów. Zdaniem śledczych, w efekcie wybrano mniej korzystną ofertę, co przyniosło szkodę gminie. Jak informuje Tomasz Rurarz, prokurator rejonowy w Skarżysku-Kamiennej, nie zgodzono się z interpretacją kluczowego w tej sprawie pojęcia.
– Zarzuciliśmy wyrokowi sądu drugiej instancji, iż w sposób niedostateczny zostały rozważone zarzuty podniesione w skardze apelacyjnej. Zarzuciliśmy przyjęcie błędnej interpretacji pojęcia z ustawy o zamówieniach publicznych, dotyczącego wykonawcy – informuje prokurator.
Podczas apelacji sędzia uznał, że w pierwszej instancji sąd w sposób należyty zaopiniował, że dyrektor oddziału firmy Remondis w Ostrowcu nie był wykonawcą. Wykonawcą była bowiem firma. Jak dodaje Tomasz Rurarz, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego został uniewinniony m.in. dlatego, że sądy obu instancji przyjęły zbyt wąskie pojęcie, przyjmując, że takim wykonawcą nie był dyrektor oddziału firmy, która miała zająć się zbiórką i zagospodarowaniem odpadów.
Nie jest znana data posiedzenia Sądu Najwyższego.