Dwa lata pozbawienia wolności i 10-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów – to nieprawomocny wyrok w sprawie Adriana K., który w ubiegłym roku pod wpływem alkoholu pędził ulicą Sienkiewicza w Kielcach.
Wyrok zapadł dziś w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Sędzia Magdalena Klecz-Tomaszewska zauważa, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości.
– Przede wszystkim nie budziło wątpliwości to, że oskarżony prowadził samochód znajdując się w stanie nietrzeźwości. W tym stanie podjął ucieczkę przed funkcjonariuszami straży miejskiej i spowodował bezpośrednie zagrożenie katastrofy w ruchu drogowym. Wjechał pojazdem na deptak i poruszał się po nim ze znaczną prędkością zagrażając pieszym. To, że nie doszło do katastrofy było wynikiem tylko tego, że piesi na widok rozpędzonego samochodu zbiegali z jego toru ruchu – dodaje.
Sędzia dodała, że oskarżony działał w sposób umyślny.
– Jest osobą dorosłą i zdrową psychicznie. Żadne ograniczenia w sferze poczytalności nie zachodziły – zauważa.
Wyrok jest nieprawomocny, co oznacza że strony wkrótce mogą ponownie spotkać się na sali sądowej.
Adrian K. był karany w 2017 roku za przestępstwa przeciwko mieniu.