Siedem firm chce wybudować halę sportową przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Niestety, każda z nich chce więcej pieniędzy, niż przeznaczyły na ten cel władze miasta.
Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc mówi, że oferty zostały otwarte, ale na decyzję o tym czy jakaś zostanie wybrana trzeba jeszcze poczekać.
– Najtańsza z ofert opiewa na kwotę 13,3 mln zł, z kolei najdroższa na 20,7 mln zł. Oczywiście wszystkie są obecnie sprawdzane zarówno pod względem formalnym jak i merytorycznym – informuje Tomasz Porębski.
Władze Kielc na budowę hali przy Żeromskim uzyskały dofinansowanie z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w wysokości 2,8 mln zł. Waldemar Pukalski dyrektor szkoły mówił, że o wsparcie inwestycji zabiegała wiceminister Anna Krupka. W sumie gmina Kielce miała na inwestycję 12 mln zł. Tomasz Porębski mówi, że ewentualne rozstrzygnięcie przetargu zależy od kieleckich radnych.
– Pan prezydent Bogdan Wenta podjął decyzję, że na grudniowej sesji rady miasta będzie wnioskował do radnych o przesunięcie i zabezpieczenie dodatkowych pieniędzy, które pozwolą rozstrzygnąć to postępowanie przetargowe i wybrać najkorzystniejszą ofertę – informuje rzecznik.
Jeżeli miasto nie chce stracić rządowej dotacji, budowa hali przy I LO powinna zakończyć się najpóźniej w październiku 2023 roku.