Sto trzynaście szkół i przedszkoli w województwie pracowało w środę (17 listopada) nie w pełni stacjonarnie. To o prawie dwadzieścia więcej niż jeszcze we wtorek (16 listopada).
Powodem jest pandemia i stwierdzone zakażenie u uczniów lub nauczycieli. Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że zgłoszenia od nowych jednostek, które pracują hybrydowo lub stacjonarnie wpływały przez cały dzień, aby około godziny piętnastej dojść do liczby stu trzynastu placówek.
– 104 pracuje hybrydowo, 9 w całości zdalnie. To może być trochę mylące, bo na przykład w Chęcinach, Powiatowy Zespół Szkół, który przeszedł na nauczanie zdalne, to trzy jednostki, ale wszystkie mieszczą się w jednym budynku – tłumaczy Kazimierz Mądzik.
Zdaniem kuratora sytuacja epidemiczna w placówkach oświatowych w naszym regionie nie jest zła. W sumie w województwie świętokrzyskim działa ponad 2 tys. szkół i przedszkoli.
– Nie spodziewam się, by w najbliższym czasie rząd zdecydował, że wszystkie szkoły przechodzą w całości na naukę zdalną – zapewnia Kazimierz Mądzik.