W ostatnim tegorocznym meczu ligowym piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball zmierzą się przed własną publicznością z aktualnym mistrzem Polski Zagłębiem Lubin. Kielczanki nie odniosły jeszcze w tym sezonie zwycięstwa i trudno spodziewać się, że może się to zmienić po środowym spotkaniu.
Lubinianki mają na koncie jedną porażkę, są wiceliderkami rozgrywek i zdecydowanymi faworytkami starcia w hali przy ulicy Krakowskiej. Pierwsza tegoroczna konfrontacja obydwu zespołów zakończyła się porażką „Koroneczek” na Dolnym Śląsku 25:29.
– Udowodniłyśmy, że z Zagłębiem potrafimy grać jak równy z równym. Kieleckim zawodniczkom nigdy nie brakowało serca do walki, od pierwszej do ostatniej minuty. Mam nadzieję, że znów pokażemy charakter i dobry handball – powiedziała 28-letnia rozgrywająca Honorata Gruszczyńska.
– Brakuje nam postawienia kropki nad „i”. W każdym meczu mamy fragmenty dobrej gry, ale są one przeplatane brakiem skuteczności i błędami własnymi. Pozwalamy wówczas przeciwniczkom na budowanie bramkowej przewagi. Musimy zagrać konsekwentnie i z pełną odpowiedzialnością. Mamy zamiar napsuć trochę krwi Zagłębiu – stwierdził trener Paweł Tetelewski.
– Nie wiem z czego to wynika, że potrafimy walczyć z Zagłębiem czy Perłą Lublin, a jedziemy do Elbląga gdzie powinnyśmy wygrać i wracamy do Kielc bez punktów. Trudno mi powiedzieć czy to tkwi w naszych głowach. Mam nadzieję, że w tym meczu pokażemy na co nas stać i skradniemy chociaż jeden punkt faworytkom – dodała Honorata Gruszczyńska.
Mecz 11. kolejki PGNiG Superligi Suzuki Korony Handball z Zagłębiem Lubin rozegrany zostanie w środę w hali przy ulicy Krakowskiej w Kielcach. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19.30, a jego przebieg będzie można śledzić na stronie radio.kielce.pl.