Wolność to diament do oszlifowania – powiedział burmistrz Końskich Krzysztof Obratański rozpoczynając gminne obchody święta niepodległości. Podkreślał, że niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze i musimy o nią dbać między innymi poprzez szacunek do munduru i tych, którzy bronią Ojczyzny.
– Mamy wolność i zawdzięczamy ją ojcom niepodległości i dzisiaj w ten słoneczny dzień radujmy się i cieszmy z niepodległej Rzeczpospolitej.
Po przemówieniu burmistrza mieszkańcy oglądali krótkie przedstawienie przygotowane przez młodzież i przedstawicieli Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Aktorzy w strojach z okresu międzywojennego pokazali, jak mogło wyglądać odzyskanie niepodległości z perspektywy marszałka Józefa Piłsudskiego.
Anna Wiaderna, reżyserka przedstawienia powiedziała, że chciała pokazać duchowe przemyślenia i rozterki marszałka.
– On siedział w Magdeburgu i nie wiedział, co w Polsce się dzieje. W pewnym momencie nie miał pewności, co zrobić. decydował się jednak na powrót do Polski i to reakcja ludzi, ich wielka radość i pragnienie wolności przekonały go, że dokonał dobrego wyboru.
Wieńce przed pomnikiem złożyli między innymi przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i władze samorządowe.