Nadal nie wiadomo, kto będzie odpowiadał za obsługę prawną kieleckiego ratusza. Radcowie, którzy pod koniec października dostali wypowiedzenia w większości przebywają na urlopach lub zwolnieniach lekarskich. Część z nich miała wrócić do pracy dziś lub we wtorek.
Z informacji jakie tuż przed godziną 12.00 przekazał sekretarz miasta Szczepan Skorupski, wynika że dziś do pracy wrócił jeden radca prawny, we wtorek i środę powrót zadeklarowało dwóch kolejnych.
Sekretarz zaznacza, że decyzja o tym, czy zatrudnienie zewnętrznej kancelarii do obsługi prawnej ratusza będzie potrzebne, zostanie podjęta najpewniej do środy.
– W tym momencie nie możemy wskazać żadnej kancelarii, ponieważ proces współpracy nie został nawiązany – tłumaczy lakonicznie rzecznik prezydenta Tomasz Porębski.
Wiadomo, natomiast, że koszty jakie poniesie ratusz, z tytułu wykupienia usług prawnych wynoszą około 15 tys. zł miesięcznie.
W ocenie radnego Kamila Suchańskiego, przewodniczącego klubu Bezpartyjni i Niezależni, działania miasta związane z reorganizacją pracy wydziału prawnego nie zostały dobrze przygotowane.
– W programie wyborczym prezydenta były zapowiadane transparentne konkursy na różne stanowiska. Jednak w tym przypadku, wydaje się, że jeśli nagle ma pojawić się kancelaria, która przejmie zadania prawników, i jeśli jest to owiane taką tajemnicą, śmiem podejrzewać, że nie będzie się to odbywać w sposób przejrzysty i transparenty z korzyścią dla miasta – dodaje.
26 października wszyscy prawnicy Urzędu Miasta Kielce otrzymali wypowiedzenia. Zgodnie z umową mają oni trzymiesięczny okres wypowiedzenia, więc większość z nich skorzystała ze zwolnień lekarskich i urlopów opiekuńczych. Nowa kancelaria zewnętrzna, wyłoniona w formie przetargu, ma zacząć funkcjonować od początku 2022 roku.