Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odnieśli I-ligowi piłkarze ręczni Wisły Sandomierz. W meczu 7. kolejki rozgrywek podopieczni Adama Węgrzynowskiego pokonali ASPR Zawadzkie 30:29 (15:13).
Pojedynek przedostatniej z ostatnią drużyną tabeli był bardzo wyrównany i do końca trzymał w napięciu. Na siedem sekund przed końcem meczu przy stanie 30:29, piłkę mieli goście, ale nie zdołali doprowadzić do wyrównania i rzutów karnych.
Do zwycięstwa sandomierzan walnie przyczynił się bramkarz Krzysztof Pęgielski, który odbił kilka ważnych piłek.
– Były kluczowe momenty, kiedy pomogłem drużynie. Dużo pomogli mi koledzy w obronie. Ich dobra postawa zaowocowała kontrami, dzięki którym mogliśmy odskoczyć rywalom. Niestety ambitna postawa gości pozwoliła im zniwelować różnicę. Mecz do końca trzymał w napięciu. Dotrwaliśmy do końca, bardzo się cieszymy z pierwszego zwycięstwa i będziemy walczyć o kolejne punkty – powiedział.
Najwięcej bramek dla Wisły zdobył Aleksy Radwański – dziewięć, a w ekipie przyjezdnych najskuteczniejszy był zdobywa ośmiu trafień – Adrian Przybysz.