Jeżeli miasto może mieć smak, to Lwów ma smak kawy. Rozwinęła się tu jedna z najznakomitszych kultur kawiarnianych w Europie. Zwiedzaliśmy Lwów szlakiem kawiarni, degustując kawy i nalewki oraz pyszne słodkości.
Byliśmy w Kopali Kawy, Lwowskiej Manufakturze Czekolady, Aptece Mikulasza, Ormiance, gdzie kawę przygotowuje się na gorącym piasku, w Cabinecie, Cukorze, Kowalni Czekolady, w Świecie Kawy, kawiarni Szkockiej i kawiarni Atlas, działającej od XVIII wieku i w wielu innych kawiarniach. Zajrzeliśmy też do restauracji Baczewski, której nazwa wzięła się od nazwiska słynnej niegdyś na całą Europę lwowskiej fabryki wódek i likierów. Przypomnieliśmy postać Jerzego Kulczyckiego i jego rolę w upowszechnianiu spożycia kawy nie tylko we Lwowie.
Na kilku portalach, np. The Telegraph, można przeczytać, że Lwów ma największą ilość kawiarni na mieszkańca na świecie! Co roku organizowany jest tam festiwal pod nazwą „Napij się kawy we Lwowie”.
Gościem Jerzego Jopa była Iwona Witek.