Czwarta fala pandemii nabrała tempa, mówi wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz komentując dzisiejsze rekordowe dane dotyczące liczby nowych zachorowań. W naszym regionie odnotowano 214 przypadków co jest rekordową sumą tej jesieni.
Jak powiedział gość Radia Kielce, wcześniej notowano około 130-140 nowych zachorowań. To dużo, tym bardziej, że w szpitalach jest już zajętych 267 łóżek specjalnie przeznaczonych dla pacjentów chorych na COVID-19. Około 26 osób wymaga pomocy respiratora.
Szukając przyczyn tak znaczącego wzrostu zachorowań wojewoda stwierdził, że wynika to z pewnego rozprężenia, ale także z przyzwyczajenia się do choroby, co powoduje naszą beztroskę i zapominanie o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa epidemicznego.
– Mam nadzieję, że to, co się teraz dzieje, trochę powróci nas do rygoru, jakim mogliśmy się chlubić jako województwo. Czas powrócić do tej odpowiedzialności i bardziej radykalnych działań.
Pytany, czy nie powinno się bardziej radykalnie karać osób nie przestrzegających prawa stwierdził, że należy rozpocząć od przypominania zasad. Dotyczy to np. galerii handlowych, czy sklepów, gdzie obsługa i ochrona powinna przypominać o tym, że musimy nosić maseczkę. Niestety czasami te osoby nie widzą problemu.
Kary, jak stwierdził Zbigniew Koniusz, powinny być stosowane w drastycznych przypadkach. Czym innym jest, gdy ktoś przez roztargnienie nie założy maseczki, a czym innym notoryczne i celowe jej nie zakładanie nawet po zwróceniu uwagi.
– Nie ma znaczenia czy osoba jest zaszczepiona czy nie. Maseczka chroni jednych i drugich. Dotyczy to nie tylko COVID-19, ale także grypy innych chorób zakaźnych.
Wojewoda pytany o przygotowanie świętokrzyskich szpitali do czwartej fali pandemii, stwierdził że obecnie mamy w szpitalach 522 łóżka, z których połowa jest wolna.
– Sytuacja może się jednak zmienić z dnia na dzień i przygotowujemy się do takiej ewentualności. Trwają rozmowy z dyrektorami szpitali o przekształceniu kolejnych placówek albo rozszerzeniu działalności o kolejne łóżka covidowe.