Bez kontuzjowanych Adama Frączczaka, Grzegorza Szymusika, Janusza Nojszewskiego i Portugalczyka Filipe Oliveiry oraz pauzującego za żółte kartki Marcina Szpakowskiego, będzie musiała sobie radzić Korona w dzisiejszym (piątek) starciu z Odrą Opole.
Kielczanie nie wygrali żadnego z sześciu ostatnich meczów ligowych. Zdobyli w nich zaledwie cztery punkty i z pierwszego miejsca w tabeli spadli na trzecie.
– Chcemy oczywiście wygrać to najbliższe spotkanie. Z takim nastawieniem wyjdziemy na boisko. Wierzę, że niezależnie kto wybiegnie na murawę, to podołamy temu zadaniu. W tych poprzednich sześciu meczach niewiele nam brakowało, czasami piłkarskiego szczęścia. Trzeba jednak powiedzieć, że zdarzały się też słabsze występy. Przed nami mecz z Odrą i tak jak powiedziałem, niezależnie od składu personalnego, zrobimy wszystko żeby wygrać. Musimy się w końcu przełamać – podkreślił trener Dominik Nowak.
– Można powiedzieć, że wpadliśmy w jakiś dołek. Tak naprawdę w klubie wszyscy liczą na to, że w tym najbliższym meczu wrócimy na zwycięskie tory. Na początku sezonu każdy był zadowolony, bo wygrywaliśmy spotkania. Przyszedł jednak gorszy czas, który mam nadzieję, że szybko się skończy. W tych ostatnich meczach nie pokazywaliśmy wszystkiego tego, na co nas stać. Zawsze wychodzimy na boisko żeby wygrać i tak samo będzie w piątkowym starciu z Odrą – dodał pomocnik Jakub Łukowski.
– W zespole jest przede wszystkim duża energia. Nie tylko sportowa złość, ale świadomość tego, że chcemy się przełamać. W imieniu swoim, sztabu szkoleniowego i drużyny, zwracam się do kibiców z prośbą o wsparcie. To jest bardzo ważne, żeby być z piłkarzami nie tylko w momentach kiedy jest zwycięstwo za zwycięstwem, ale też w trudniejszych momentach. To wsparcie nam bardzo pomoże – zakończył Dominik Nowak.
Mecz 15. kolejki Fortuna 1 Ligi Korony z Odrą rozpocznie się na „Suzuki Arenie” w piątek (29 października) o godzinie 20.30 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce. Przebieg spotkanie będzie można także śledzić na radio.kielce.pl.