Paliwa znów najdroższe w historii. Według analityków portalu e-petrol to, po jakich cenach będziemy tankować samochody w najbliższych dniach, będzie zależało od ruchów cen w polskich rafineriach, a te w ostatnich dniach bardzo wzrosły i ponownie ustanowiły swoje historyczne rekordy.
Jak prognozuje portal, cena najpopularniejszego gatunku benzyny powinna w nadchodzącym tygodniu mieścić się w przedziale 5,90 – 6,03 zł za litr, po tyle samo może być oferowany diesel. Autogaz na skutek zawirowań podażowych nadal będzie drożał, w najbliższych dniach będzie kosztować od 3,11 do 3,20 zł za litr.
BM Reflex wskazuje, że normą staje się to, że ceny oleju napędowego są wyższe od cen benzyny bezołowiowej 95.
– To zjawisko, które pamiętamy z poprzednich lat jest typowe głównie dla okresu jesienno-zimowego. Największą jak do tej pory różnicę, wynoszącą 31 gr/l, notowaliśmy w marcu 2019 roku. Wówczas za litr benzyny bezołowiowej 95 płaciliśmy 4,79 zł, a za litr oleju napędowego 5,10 zł – przypomnieli analitycy biura.
Dodali, że ponowny wzrost cen ropy naftowej nie uspokoi z pewnością sytuacji na rynku krajowym w najbliższym czasie, dlatego średnie ceny paliw będą podążały w kierunku 6 zł/l.
BM Reflex zwraca uwagę, że już ósmy tydzień z rzędu na rynku ropy naftowej obserwujemy wzrosty cen. W dalszym ciągu na rynku przeważają oczekiwania, że w razie mroźnej zimy kryzys energetyczny się pogłębi, zwiększając również deficyt paliw.