Na świętokrzyskich drogach spotkać dziś można wzmożone patrole policji. Funkcjonariusze, w ramach akcji „Prędkość” zwracają szczególną uwagę na kierowców, którzy dopuszczają się jazdy z nadmierną szybkością.
Nie stosowanie się do znaków, to nie jedyny grzech kierowców. Problemem jest też jazda pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali po pościgu kobietę, która kierowała autem mając ponad 2,5 promila w organizmie.
Komisarz Artur Putowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przyznaje, że mimo licznych apeli, kierowcy w dalszym ciągu mają za ciężką stopę i jeżdżą za szybko.
– Nie ma dnia, w którym policjanci nie kontrolowaliby prędkości pojazdów poruszających się po świętokrzyskich drogach. Natomiast nasze siły są jeszcze wzmocnione, gdy prowadzimy taką akcję jak dziś. Większość policjantów ruchu drogowego prowadzi patrole. Wykorzystujemy maksymalnie nasz sprzęt, taki jak wideorejestratory, ręczne mierniki prędkości typu laser oraz te najnowsze z wizualizacją obrazu – mówi komisarz Artur Putowski.
Jak dodaje, nadmierna prędkość w dalszym ciągu jest na pierwszym miejscu wśród przyczyn wypadków drogowych na świętokrzyskich drogach.
– Kierowcy najczęściej tłumaczą się pośpiechem. To jednak absolutnie nie jest żadna okoliczność łagodząca, dlatego że prędkość zabija. Musimy się stosować do przepisów ruchu drogowego – zaznacza dodał Artur Putowski.
Za nadmierną prędkość grozi mandat karny od 20 do 500 zł, a maksymalna liczba punktów za przekroczenie dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h, to 10. Natomiast jeżeli w terenie zabudowanym kierowca przekroczy prędkość o 50 km/h i więcej, na trzy miesiące traci także prawo jazdy.
Nadmierna prędkość, to nie jedyny grzech świętokrzyskich kierowców. Dziś w ciągu zaledwie kilku minut policjanci na ulicy Krakowskiej w Kielcach zatrzymali do kontroli dwóch kierowców, którzy jechali za szybko. Pierwszy z nich wydmuchał prawie pół promila, a drugi kierowca widząc patrol najpierw zwolnił i będąc na wysokości radiowozu nagle przyspieszył. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Okazało się, że tym uciekinierem była kobieta, która miała 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Obu kierowcom zabrane zostały prawa jazdy. Czekają ich też konsekwencje prawne.