Absurdem nazywa Dominik Tarczyński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości propozycję Lewicy dotyczącą zorganizowania na granicy polsko-białoruskiej ośrodka dla uchodźców oraz podpisania umów o readmisji zamiast budowania muru.
Jak powiedział, takie rozwiązanie zostało już przyjęte na świecie. To symboliczne otwarcie wielkiego ośrodka na cztery miliony osób w Mekce. Jest on wykorzystywany przez kilka dni w roku, a później stoi pusty. Jest luksusowy i klimatyzowany, dlatego w Polsce nie trzeba budować tego typu ośrodka. Nielegalni imigranci mogą lecieć sobie do Mekki.
– Jest to oczywiście absurd. Nie będziemy budować żadnej infrastruktury dla uchodźców, bo to nie są uchodźcy, tylko nielegalni imigranci. Ludzie, którzy próbują dopuścić się przestępstwa. Dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość nikt nielegalnie granicy nie przekroczy – zaznacza.
Dominik Tarczyński nazywa rozdwojeniem jaźni politycznej stanowisko opozycji, która chce uszczelnienia granicy, ale jest przeciwna ustawieniu muru.
– Głosowania pokazują jasno, że są przeciwko tym rozwiązaniom. Takie rozwiązania na świecie, choćby w Izraelu, sprawdzają się od lat. Tu nie ma dyskusji. Mamy do czynienia z wojną hybrydową i musimy podjąć konkretne działania. Jeśli przedstawiciele opozycji chcą być miłosierni, to mogą za własne pieniądze wyjechać na Białoruś i tam pomagać uciśnionym według nich uchodźcom – dodał parlamentarzysta.
Sejm uchwalił specjalną ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej. Ma ona umożliwić szybką budowę zapory na granicy z Białorusią, która miałaby powstrzymać napływ nielegalnych imigrantów.