Około 80 osób niepełnosprawnych wzięło udział w IV Świętokrzyskim Maratonie Bocci, który odbył się w podkieleckim Masłowie.
Zawodnicy na turniej przyjechali nie tylko z naszego regionu, ale także z m.in. z Lublina, Nowego Sącza, czy Radomia, a nawet z Białorusi.
Andrzej Janowski, prezes Fundacji BeActive w Kielcach, a zarazem organizator maratonu informuje, że celem imprezy jest nie tylko rywalizacja sportowa, ale także integracja osób niepełnosprawnych.
– Przyjechali zawodnicy z różnymi niepełnosprawnościami, zarówno fizycznymi, jak i z intelektualnymi. Niepełnosprawni intelektualnie rywalizują w drużynach integracyjnych, a pozostali dzięki takim imprezom szlifują swoją formę, by może kiedyś uczestniczyć w paraolimpiadzie – dodał Andrzej Janowski.
Od początku w maratonie udział bierze Małgorzata Kopeć, która porusza się na wózku inwalidzkim. Jak przyznała – sport to dla niej okno na świat, możliwość wyjścia z domu i spotkania się z innymi osobami.
– Boccia, to fajna rozrywka, a turniej, to sposób na miłe spędzenie czasu. Tę grę polecam wszystkim osobom, które mają choć chwilę wolnego czasu i chcą zrobić coś dla siebie. Każdy trzyma kciuki za osoby ze swojej drużyny, by to jego ekipa okazała się zwycięska, ale tak naprawdę najważniejsze jest to, że możemy się tu spotkać – powiedziała Małgorzata Kopeć.
Wszyscy zawodnicy IV Świętokrzyskiego Maratonu Bocci otrzymali pamiątkowe medale, a najlepsi zawodnicy także puchary.