Chociaż w województwie świętokrzyskim nie ma masowych zachorowań na Covid 19 to medycy i samorządowcy przygotowują szpitale na przyjęcie pacjentów.
Podczas spotkania konwentu starostów w Sandomierzu Małgorzata Kiebzak, dyrektor świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, poinformowała że aktualnie sytuacja związana z rozwojem pandemii w regionie jest stabilna.
– Obecnie w naszym regionie jest tylko jeden szpital covidowy w Starachowicach, który jest częściowo przekształcony do funkcji związanych z pandemią. Niemniej bierzemy pod uwagę fakt, że ta placówka będzie całkowicie przeznaczona do przyjmowania pacjentów chorych na koronawirusa. Gdyby liczba zachorowań i koniecznych hospitalizacji zwiększyła się powrócimy do tworzenia w szpitalach oddziałów zakaźnych. Dopiero w obliczu nagłego wzrostu liczby chorych weźmiemy pod uwagę wdrożenie rozwiązania z początku tego roku.
Kilka miesięcy temu do walki z koronawirsem w całości wyznaczono szpitale w Starachowicach, szpital św. Aleksandra w Kielcach, w Pińczowie, we Włoszczowie,
– Obecnie nie jest zasadne, aby aż tyle szpitali ponownie przekształcać w placówki stricte covidowe. Doświadczenie wskazuje, że takie jednostki o wiele dłużej dochodzą do tzw. normalności. Pod względem ilości chorych jesteśmy na końcu rankingu, co tylko świadczy o tym, że szczepienia w naszym regionie przynoszą zamierzony skutek – dodała.
Mariusz Ściana, członek zarządu powiatu kieleckiego, także wskazał, że w województwie świętokrzyskim poziom nowych zachorowań jest dość niski.
– Nauczeni doświadczeniem poprzednich fal działamy z wyprzedzeniem. Dotyczy to zarówno Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka, jak i szpitala powiatowego w Chmielniku. Jesteśmy wyposażeni w sprzęt oraz doświadczoną kadrę. Uważam, że jeśli nie nastąpi nagły, nieoczekiwany przyrost nowych przypadków to będziemy w stanie poradzić sobie z sytuacją – podkreślił.
Paweł Faryna, starosta jędrzejowski, dodaje że kolejna możliwa fala koronawirusa nie będzie zaskoczeniem.
– Aktualnie w powiecie jędrzejowskim pandemia nam nie zagraża. Choć nie mamy specjalistycznego szpitala covidowego, to mamy wydzielone łóżka. W przypadku jednostek podległych starostwu sytuacji wygląda podobnie. Wszystkie placówki medyczne są w pełni zaopatrzone w środki dezynfekujące, maseczki oraz rękawiczki. Mamy jednak nadzieję, że kolejna fala nie nastąpi, a to z uwagi na fakt, że w naszym powiecie ponad 50 proc. mieszkańców jest zaszczepiona – mówił Paweł Faryna.