Mieszkańcy województwa świętokrzyskiego wciąż zapominają zakładać odblasków. Od początku roku, świętokrzyscy policjanci zatrzymali prawie 800 osób, które nie miały elementów odblaskowych w terenie niezabudowanym po zmierzchu. W tym samym czasie ubiegłego roku, było ich 540. Część osób została pouczona, a część otrzymała mandaty.
– Piesi często tłumaczą się roztargnieniem – mówi Mariusz Bednarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. – Dzięki takim elementom pieszy jest widoczny z odległości 150-200 metrów. To sprawia, że kierowca ma czas na reakcję. W innym przypadku, może być za późno – podkreśla.
Policjant zachęca, aby piesi, którzy idą po zmierzchu, niezależnie od rodzaju drogi, zakładali kamizelki odblaskowe.
– Dobrze jeżeli osoby, które często pokonują takie trasy, miały elementy odblaskowe wszyte w czapki lub kurtki. Gdy jednak decydujemy się na założenie breloka lub opaski, należy pamiętać, aby umiejscowić je z przodu, a nie na przykład z tyłu na plecaku. Wtedy nie są one widoczne dla kierowcy – mówi.
Dobrym rozwiązaniem jest także używanie latarki. Za brak elementów odblaskowych w terenie niezabudowanym po zmierzchu grozi mandat do 100 zł.