Kolejne szkoły w województwie musiały przejść na nauczanie hybrydowe.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że wczoraj z powodu zakażenia koronawirusem wśród uczniów lub nauczycieli czternaście placówek pracowało częściowo zdalnie. We wtorek (12 października) niestety jest gorzej.
– To zaczyna być niepokojące, liczba placówek pracujących hybrydowo zwiększyła się do szesnastu. Nowością jest między innymi szkoła podstawowa w Bliżynie, szkoła podstawowa w Morawicy, doszło też liceum ogólnokształcące w Opatowie – informuje Kazimierz Mądzik.
Kurator podkreśla, że przyrost zakażeń w szkołach jest niewielki, zwłaszcza jeżeli porówna się to z innymi regionami w kraju.
– Na razie powodów do paniki nie ma. Na tle kraju wiemy też, że liczba zakażeń w naszym województwie jest mała. Na razie nie mamy żadnej placówki oświatowej, która w pełni przeszła na naukę zdalną – twierdzi Kazimierz Mądzik.
Jak dodaje kurator, w większości szkół pracujących hybrydowo na kwarantannie są pojedyncze klasy. Tylko w nielicznych placówkach na naukę zdalną przeszły dwa lub trzy oddziały szkolne.