Pierwsze przymrozki spowodowały, że noclegownie i schroniska dla bezdomnych zaczynają się zapełniać. Na terenie Kielc jest kilka placówek, w których osoby nie mające własnego dachu nad głową mogą skorzystać z pomocy.
Katarzyna Wójcik, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, informuje, że bezdomni mogą liczyć na pomoc w ośrodku interwencji kryzysowej przy ulicy Żniwnej, gdzie w dzień działa świetlica, a w nocy ogrzewalnia.
– W ogrzewalni i na świetlicy mamy około 30 miejsc i prawie wszystkie są zajęte. Z kolei w punkcie interwencji kryzysowej jest jeszcze wolnych 13 miejsc. Z udzielanej tam pomocy mogą skorzystać wszystkie osoby bezdomne – dodała Katarzyna Wójcik.
Bezdomni, którzy przyjdą do placówki przy ulicy Żniwnej, mogą liczyć na suchy prowiant.
Od wielu lat osobom bezdomnym pomaga także Caritas Diecezji Kieleckiej. Ksiądz Stanisław Słowik, dyrektor organizacji, przypomina, że prowadzi kilka placówek, w których osoby potrzebujące mogą liczyć na pomoc.
– Mamy schronisko dla kobiet połączone z centrum interwencji kryzysowej przy ulicy Urzędniczej w Kielcach, gdzie wolnych jest jeszcze kilkanaście miejsc. Prowadzimy także schronisko w Kidowie, w województwie śląskim. Tam jest pięć miejsc wolnych – dodał ksiądz Stanisław Słowik.
Kielecka Caritas schroniska dla osób bezdomnych prowadzi także w Świniarach i Morawianach. Z kolei kieleckie koło Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta ma dwa schroniska. Pierwsze w Kielcach przy ulicy Żeromskiego oraz w schronisku dla kobiet w Wiernej Rzece. W obu tych placówkach jest po kilka wolnych miejsc.