W meczu 6. kolejki Lotto Superligi tenisistów stołowych Global Pharma Orlicz 1924 przegrał we własnej hali z Energą Manekin Toruń 1:3.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla suchedniowskiego zespołu. Daniel Bąk w pierwszym meczu pokonał Tomasza Kotowskiego 3:1, ale niestety był to jedyny pojedynek wygrany przez suchedniowian.
– Na pewno wynik nie odzwierciedla tego co działo się przy stole – powiedział prezes Orlicza Maciej Glijer. Walczyliśmy do ostatniej piłki, ale niestety znów się nie udało. Zaczęło się obiecująco, ale nie zapominajmy, że ekipa z Torunia to wicelider, który ma w swoich szerach młodych, ale bardzo dobrych zawodników. Teraz musimy zapomnieć o porażce i w kolejnym meczu powalczyć o zwycięstwo – dodał Maciej Glijer.
– Zdobyliśmy komplet punktów na gorącym terenie z drużyną, która na pewno jeszcze nie jednemu zespołowi urwie punkty. Narzuciliśmy swój styl grając bardzo ofensywnie i to był klucz do zwycięstwa – stwierdził szkoleniowiec gości Grzegorz Adamiak.
O kolejne ligowe punkty Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra w piątek, 15 października w Bytomiu z miejscową Polonią.