Przepytaliśmy lokalnych miłośników historii i … nikt nie był w stanie powiedzieć, gdzie dokładnie oddział AK przeprowadził w Snochowicach koło Łopuszna zasadzkę na szefa niemieckiej żandarmerii.
Zbigniew Kruszelnicki „Wilk” był dowódcą oddziału partyzanckiego AK działającego głównie w okolicy Kielc. W maju 1944 roku dowództwo skierowało jednak oddział w okolice Łopuszna, aby przeprowadzić zasadzkę na Gustawa Mayera – szefa niemieckiej żandarmerii w Kielcach, który miał wizytować okoliczne posterunki.
Za przygotowanie akcji odpowiadał porucznik Roman Kowalczyk, który działał pod pseudonimami „Konrad” i „Rymwid”. Był jednym z wiodących postaci na tym terenie. Pochodził z Rudy Strawczyńskiej, ale przez długi czas konspiracyjnie kwaterował w Snochowicach, które były w tym czasie siedzibą gminy. To właśnie tam miała zostać przeprowadzona akcja – taką informację możemy znaleźć w nielicznych dokumentach.
Patrząc na mapę przedstawiającą ukształtowanie terenu podczas okupacji można przypuszczać, że partyzanci przygotowali akcję w lesie między Snochowicami, a Wielebnowem. Z opisu walki wynika jednak, że nie było tam zabudowań, a mapa mówi coś innego ….
Nie wiemy czy lokalizacja akcji zostanie kiedykolwiek potwierdzona. Wiemy jedynie, że sam Gustaw Mayer wyszedł z niej bez szwanku.
Jaki był przebieg wydarzeń? Zapraszamy do wysłuchania kolejnego odcinka słuchowiska: Obrazy wojennych zdarzeń.