W 10. kolejce III ligi piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec przegrali na własnym stadionie z Wólczanką Wólka Pełkińska 1:3 (0:1). To było pierwsze zwycięstwo zespołu z Podkarpacia w tym sezonie.
Prowadzenie dla gości zdobył w 32 min. Konrad Kowal. Na 2:0 podwyższył w 50 min. Krzysztof Pietluch. Ostrowczanie w 61 min. strzelili kontaktowego gola po uderzeniu głową Radosława Sylwestrzaka, ale Wólczanka odpowiedziała 120 sekund później bramką Rusłana Maruszki, który ustalił wynik spotkania na 1:3.
– To bardzo duży negatyw. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla naszej postawy podczas tego meczu. Wydawało mi się, że zespół jest bardzo dobrze przygotowany do spotkania. Kluczowy był pierwszy kwadrans, kiedy nic nie wpadło. Stworzyliśmy kilka okazji, ale nie można powiedzieć, że z bramkarza gości zrobiliśmy cudotwórcę, który ratował swój zespół w nieprawdopodobnych sytuacjach. Tych groźnych spięć podbramkowych było jednak za mało – podsumował trener KSZO Rafał Wójcik.
Już we wtorek „pomarańczowo-czarni” zmierzą się na własnym stadionie z, występującym w Fortuna 1.Lidze, GKS Tychy w meczu Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19.29.