Pogoda komplikuje pracę przy budowie lądowiska dla śmigłowców ratunkowych w ostrowieckim szpitalu. Inwestycja prowadzona jest na dachu budynku „C”, nad oddziałem chirurgii. Dotychczas roboty prowadzone były wewnątrz szpitala, przygotowywany był szyb windowy.
Jak informuje dr Adam Karolik, pełniący obowiązki dyrektora ZOZ w Ostrowcu Świętokrzyskim, teraz można już zauważyć pierwsze efekty prac na zewnątrz.
– Patrząc z dołu, widać konstrukcję schodów i stalową konstrukcję, na której będą lądować śmigłowce – informuje dyrektor, ale przyznaje, że roboty są delikatnie opóźnione z powodu deszczu, który uniemożliwia prowadzenie prac na dachu.
Lądowisko miało być gotowe do końca listopada, być może ten termin nieznacznie się wydłuży. Do września miały potrwać prace budowlane, z kolei dwa kolejne miesiące przeznaczone były na załatwienie formalności, tzn. wykonawca zobowiązany jest do uzyskania wpisu do ewidencji w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego oraz do opracowania instrukcji operacyjnej. Dyrektor lecznicy zapewnia jednak, że do końca roku roboty na pewno się zakończą.
– Nie ma zagrożenia dotyczącego płatności, bo decyzją rządu, rozliczenie przesunięte zostało do połowy przyszłego roku. My oczywiście będziemy starali się, aby lądowisko zostało oddane do użytku do końca tego roku – mówi medyk.
Według rozporządzenia ministra zdrowia, tego typu konstrukcje przy Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych powinny się pojawić do 1 stycznia 2022 roku. Budowa ostrowieckiego lądowiska w pełni finansowana jest z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Jego koszt to 4,7 mln zł.