Ponad 120 zawodników wzięło udział w rozgrywanych na malowniczych i jednocześnie trudnych trasach wokół podkieleckiego Piekoszowa mistrzostwach Europy w motocyklowych rajdach enduro.
Równolegle z piątą i szóstą rundą europejskiego czempionatu rozgrywane były również mistrzostwa i Puchar Polski, a także 62. Rajd Świętokrzyski. Zawodnicy mieli do pokonania trasę o długości ponad 200 km, na której znajdowały się trzy odcinki specjalne: enduro, cross i extreme. W mistrzostwach Europy najlepiej z reprezentantów województwa świętokrzyskiego spisał się Aleksander Bracik z KTM Novi Korony Kielce, który w piątej rundzie zajął piąte miejsce, a w rundzie szóstej był czwarty i jednocześnie utrzymał wysoką trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej w klasie 250 2T.
– To był ciężki i długi rajd powiedział Aleksander Bracik. Pogoda nam nie sprzyjała, chociaż my Polacy lubimy tak trudne warunki. Ja jest z siebie bardzo zadowolony, bo pojechałem na miarę swoich możliwości. Trasa przygotowana przez organizatorów była trudna, ale zarazem bardzo widowiskowa dla kibiców, którym dziękuję za gorący doping – dodał pochodzący z Piekoszowa zawodnik.
– Trasy do uprawiania rajdów enduro w Świętokrzyskiem są świetne – powiedział Remigiusz Antończyk z Marklowic. – Dzięki pogodzie trasa zrobiła się grząska, błotnista, ale jednocześnie ciekawsza i trudniejsza. Powstały koleiny, dziury i było naprawdę ciężko. Te zawody polegają na tym, żeby się zmęczyć i im jesteś bardziej brudny, tym lepiej – dodał z dużym uśmiechem na twarzy Remigiusz Antończyk.
Kolejne rundy mistrzostw Europy w motocyklowych rajdach enduro rozegrane zostaną za dwa tygodnie w Holandii. Dodajmy, że jednym z patronów medialnych imprezy było Polskie Radio Kielce.