Winobranie, połączone ze wsparciem potrzebujących to wydarzenie, które jest już tradycją w winnicy Wioletty i Grzegorza Brzostowiczów.
Mieszkańcy Opatowa, wraz z klubem Rotary, postanowili po raz kolejny wesprzeć potrzeby schroniska dla bezdomnych, prowadzonego przez organizację siostry Małgorzaty Chmielewskiej w Jankowicach koło Ożarowa.
W winobraniu niestety przeszkodziła deszczowa pogoda. Zebrano kilka skrzynek białych gron, ale praca zostanie dokończona w nadchodzących tygodniach. Jak mówi Grzegorz Brzostowicz, właściciel winnicy, mimo późnojesiennej aury, frekwencja była dobra.
– Przyjaciele dopisali od Szczecina, aż po góry. Trochę winogrona zerwaliśmy, będziemy macerować. Mamy też puszkę, do której każdy, kto chce, wrzuca pieniądze na rzecz schroniska – mówi winiarz.
Jak dodaje, sezon nie jest dobry dla winogron. Wyjaśnia, że kiedy rośliny potrzebowały dobrej pogody, wtedy jej właśnie nie było.
Siostra Małgorzata Chmielewska mówi, że na generalny remont budynku szkoły z 1905 roku potrzeba ok. 250 tys. zł. Wylicza, że należy wymienić piec centralnego ogrzewania, instalację przeciwpożarową, elektryczną, a także grzewczą, która teraz generuje bardzo wysokie koszty. W schronisku jest 40 miejsc dla osób bezdomnych, jednak zimą muszą być dostawiane łóżka. Jak zaznacza siostra, nikomu nie można odmawiać pomocy. Cieszy ją także dzisiejsze wydarzenie, bo to jednoczenie ludzi, którzy czynią wspólne dobro, mimo różnych poglądów.
Wśród osób, które dziś pojawiły się w Opatowie, aby wziąć udział w akcji, jest Zbigniew Hoffman, wokalista zespołu Babsztyl.
– Tu są wspaniali ludzie, którzy mają otwarte serca. Biorę udział w akcjach charytatywnych, trochę maluję, więc przekazuję obrazy na licytacje – informuje muzyk i dodaje, że w tym roku jego zespół zagra na Święcie Młodego Wina.
Dziś miała odbyć się także licytacja obrazów i opatowskiego wina, jednak to wydarzenie zostanie przełożone na inny termin.