Do końca dnia na terenie całej Polski może padać. Jak powiedziała PAP Małgorzata Tomczuk, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, najwięcej deszczu spadnie w południowo-zachodniej części kraju oraz w pasie obejmującym Pomorze, Kujawy, Mazury oraz Mazowsze.
W czwartek do zachodu słońca, na terenie całej Polski, meteorolodzy spodziewają się opadów deszczu. Na południowym wschodzie i na krańcach północno-zachodnich w ciągu dnia zza chmur może wyjrzeć słońce.
– W całym kraju do końca dnia może spaść deszcz. Dotyczy to przede wszystkim południowo-zachodniej Polski oraz pasa obejmującego Kujawy, Mazury po Suwalszczyznę i Mazowsze. Na zachodzie opady deszczu będą powoli zanikające, na wschodzie może padać do wieczora. Zagrzmieć może w województwach południowo-zachodniej Polski oraz w województwach małopolskim, kujawsko-pomorskim, łódzkim i świętokrzyskim – powiedziała Tomczuk.
W czwartek najchłodniej będzie na Suwalszczyźnie i północnej części Mazur – około 16-17 stopni Celsjusza. W centrum termometry wskażą około 20-22 stopnie. Najcieplej – 26 stopni – będzie dzisiaj na Podkarpaciu. W nocy meteorolodzy spodziewają się opadów w całym kraju, przy czym najwięcej deszczu spadnie na południu i w centralnej części Polski. Noc z wyrównaną temperaturą od 12 do 16 stopni na terenie większości województw. Najchłodniej będzie w dolinach górskich i na Sulwalszczyźnie, gdzie temperatura w nocy z czwartku na piątek może spaść do około 10 stopni.