W 2. kolejce PGNiG Superligi piłkarek ręcznych Suzuki Korona Handball spotka się w niedzielę w hali przy ulicy Krakowskiej w Kielcach z Młynami Stoisław Koszalin. Na inaugurację sezonu obydwie drużyny doznały porażek.
Kielczanki uległy w środę przed własną publicznością jednej z najbardziej utytułowanych polskich drużyn FunFloor Perle Lublin 22:29, a koszalinianki przegrały w Elblągu z teoretycznie słabszym EKS Startem 24:25.
– Przerwa była krótka, ale taką samą miały wszystkie zespoły. Liżemy rany po starciu z Perłą. W niedzielę znów nie zagra Wiktoria Gliwińska, która ma skręcony staw skokowy. Mamy także kilka mikrourazów, ale do meczu powinno być wszystko w porządku. Można myśleć, że jak z lubliniankami walczyliśmy, to z koszaliniankami wygramy. Po pierwsze uważam, że w środę słabo prezentowaliśmy się w ataku, a po drugie Młyny to zespół, który „x” lat gra w superlidze i ma ustabilizowany skład. Trzeba również dodać, że jest to drużyna chyba najmocniejsza fizycznie – powiedział trener „Koroneczek” Paweł Tetelewski.
– Bardzo się cieszymy, że jesteśmy już po pierwszym meczu, że te rozgrywki już się zaczęły. Teraz trzeba walczyć w każdym meczu. Wydaje mi się, że mamy szansę zdobyć punkty. Musimy zagrać na sto procent, a każda z nas musi być w pełni zaangażowana – stwierdziła bramkarka kieleckiego beniaminka Małgorzata Hibner.
– Miałyśmy jeden dzień wolnego, a teraz wchodzimy na obroty. Jesteśmy dobrze przygotowane do sezonu. Ten mecz z Perłą nas podbudował. Zagrałyśmy naprawdę dobrze w obronie. Tak samo chcemy się zaprezentować z zespołem z Koszalina. Jeśli to zrobimy, to uważam, że mamy szansę wygrać – dodała obrotowa Magdalena Skowrońska.
Mecz 2. kolejki PGNiG Superligi piłkarek ręcznych, w którym Suzuki Korona Handball zmierzy się w Kielcach z Młynami Stoisław Koszalin, rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15.00. Przebieg spotkania będzie można śledzić na stronie internetowej Radia Kielce.