Wszyscy lekarze z oddziału wewnętrznego Szpitala Kieleckiego złożyli rezygnację z pracy z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Jak informuje Agnieszka Nawrot, pełnomocnik zarządu spółki Artmedik, która prowadzi szpital przy ulicy Kościuszki w Kielcach jako powód wypowiedzeń lekarze podają przepracowanie i zbyt małe wynagrodzenie.
– Najczęściej podnoszone są problemy dotyczące przemęczenia pracą i warunków finansowych, które tak naprawdę zgłaszają wszyscy pracownicy ochrony zdrowia. Rok temu, decyzją Ministra Zdrowia, nasz szpital został lecznicą jednoimienną leczącą tylko i wyłącznie chorych na COVID-19. Wówczas połowa lekarzy z oddziału internistycznego złożyła wypowiedzenia z pracy. Tak naprawdę, to wtedy zaczęły się problemy z lekarzami na naszym oddziale wewnętrznym – mówi Agnieszka Nawrot.
Jak zapewnia, pacjenci hospitalizowani na oddziale wewnętrznym są bezpieczni.
– Lekarze, którzy złożyli rezygnację z pracy, mają trzymiesięczny okres wypowiedzenia, więc na ten czas oddział jest zabezpieczony. Nie planujemy jego zamknięcia. Pacjenci przyjmowani są na bieżąco, udzielana jest im pomoc medyczna i to się nie zmieni. Jesteśmy również na finiszu rozmów z innymi lekarzami, którzy są zainteresowani podjęciem pracy w naszym szpitalu i prowadzeniem oddziału wewnętrznego. Cały czas rozmawiamy też z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia, ale nie ukrywam, są to trudne rozmowy – dodała Agnieszka Nawrot.
W Kielcach działają cztery oddziały wewnętrzne. Dwa znajdują się w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach oraz po jednym w szpitalu MSWiA i w lecznicy przy Kościuszki. Łącznie na oddziałach wewnętrznych te placówki dysponują ponad 140 łóżkami.