Prezydent Starachowic Marek Materek zmienił stan cywilny. Dziś o 15.00 ożenił się z Magdaleną Chojnacką.
Ślub odbył się w klasztorze ojców cystersów w Wąchocku. Narzeczeni przyjechali do kościoła tuż przed wyznaczoną godziną czarnym samochodem marki bmw. Prezydent Marek Materek wyglądał na bardzo rozluźnionego i zadowolonego, żartował z gośćmi i ojcem Zachariaszem, który wyszedł do państwa młodych przed mszą z pytaniem o to, czy mają obrączki. Te oczywiście były przygotowane.
Pannę młodą do ołtarza poprowadził ojciec. Ona sama ubrana była w klasyczną białą suknię z długim welonem, który ciągnął się po ziemi.
W kazaniu ojciec Zachariasz mówił o darze miłości, jaką małżonkowie obdarowują się wzajemnie.
– Poprzez przysięgę małżeńską kobieta i mężczyzna są zaproszeni do tego, aby życie pielęgnować i rozwijać. Co powoduje, ze Marek jest szczególny dla Magdaleny, a Magdalena dla Marka? To dar miłości, którą dostali od Boga.
Podczas kazania kapłan zwracał się z pytaniami do młodych, Marka Materka pytał o to, czego oczekuje od swojej przyszłej żony. W odpowiedzi padły – miłości, szacunku, wierności. W podobny sposób odpowiadała panna młoda.
Wśród gości, którzy towarzyszyli młodej parze było duże grono rodziny i przyjaciół oraz współpracowników głównie z urzędu miejskiego. Były obie zastępczynie prezydenta Ewa Skiba i Aneta Nasternak, ale także szefowie jednostek podległych urzędowi miasta, radni i pracownicy. Gratulacje składał również starosta Piotr Babicki z żoną.
Podczas przysięgi małżeńskiej ani panu młodemu ani jego wybrance nie zadrżał głos. Po nałożeniu obrączek był czas na pierwszy małżeński pocałunek i oklaski ze strony gości.