Rozmowy trwają, ale przełomu w sprawie transferu piłkarza Dawida Błanika do Korony, nie widać.
Kwestią sporną wydaje się być kwota odstępnego zapisana w kontrakcie piłkarza, wynosząca 60 tys. zł. Z nieoficjalnych informacji wynika, że działacze nowosądeckiego klubu chcą „dopłaty” za zgodę na przeniesienie praw do zawodnika.
– Wciąż negocjowane jest korzystne dla piłkarza rozwiązanie. Nie tylko nam, ale i Sandecji zależy przede wszystkim na tym, żeby Dawid grał. Dla dobra sprawy nie będziemy na razie tego szerzej komentować. Pewne jest, że w sobotę w Bielsku-Białej nie wystąpi – poinformowała rzecznik prasowa Korony Daria Wollenberg.
Dawid Błanik podpisał kontrakt z „żółto-czerwonymi” 1 września, tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego. W tym samym dniu Korona przelała na konto nowosądeckiego klubu kwotę odstępnego w wysokości 60 tys. zł, ale przelew został zaksięgowany dopiero następnego dnia. Na tej podstawie Sandecja zakwestionowała transfer i nie wyrejestrowała zawodnika z Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.