Między oczywistą, konieczną i nigdzie nie kwestionowaną tolerancją dla osób LGBT, a nachalną promocją ideologii LGBT jest potężna różnica. Tymczasem Unia Europejska, upraszczając przekaz płynący ze stanowisk niektórych sejmików wojewódzkich, straszy odebraniem pieniędzy z programu REACT-UE (w przypadku naszego województwa to 16 mln euro).
Czy sejmik powinien się wycofać ze swojego stanowiska, czy twardo bronić prawa i tradycji?
O tym rozmawialiśmy w audycji Punkty Widzenia.
CZY NASZ SEJMIK POWINIEN WYCOFAĆ SIĘ ZE STANOWISKA „W SPRAWIE SPRZECIWU WOBEC PRÓB WPROWADZENIA IDEOLOGII LGBT" DO WSPÓLNOT SAMORZĄDOWYCH ORAZ PROMOCJI TEJ IDEOLOGII W ŻYCIU PUBLICZNYM”?"
- TAK - DZIĘKI TEMU DOSTANIEMY 16 MLN EURO Z UE (53%)
- NIE - TRZEBA BRONIĆ WARTOŚCI (26%)
- WYSTARCZY WYJAŚNIĆ, ŻE NIE MA W REGIONIE DYSKRYMINACJI OSÓB LGBT (21%)