Mieszkańcy ostrowieckiej dzielnicy Denków na razie nie doczekają się monitoringu na Rynku. Powodem jest brak pieniędzy na wykonanie takiej inwestycji.
Jak informowaliśmy, ostrowczanom w tej części miasta przeszkadzają osoby nadużywające alkoholu, które potem w parku zachowują się nieobyczajnie. Dodatkowo niszczone są wiaty przystankowe. Zdaniem mieszkańców Denkowa, montaż czterech kamer poprawiłby sytuację i bezpieczeństwo.
Radny miejski Kamil Kutryba z KWW Jarosława Górczyńskiego zgodnie ze swoją obietnicą napisał interpelację z prośbą o montaż kamer i włączenie ich do miejskiego systemu monitoringu. W odpowiedzi przeczytać możemy, że to inwestycja, która wymaga pozwolenia na budowę, ponadto miasto nie ma teraz na nią pieniędzy. Radny nie poddaje się jednak i wierzy, że sprawę uda się doprowadzić do finału. Czeka na przesunięcia w budżecie, które będzie można wykorzystać na ten cel.
– Chciałbym, żeby to było już, ale realnie patrząc, należy czekać na jakieś przesunięcia w budżecie. Życzę sobie, żeby to było w przyszłym roku. Będziemy deptać i prosić, aby prędzej czy później te środki znaleźć – mówi radny.
Przewodnicząca rady osiedla w Denkowie Barbara Buszkiewicz przypomina, że prośby dotyczące montażu kamer rozpoczęły się już kilkanaście lat temu i są bezskuteczne. Sama zabiega o tę sprawę od 13 lat. W dalszym ciągu wierzy jednak, że pieniądze na ten cel w końcu się znajdą. Podkreśla też dobrą współpracę z radnymi z tamtego rejonu.
– Rynek jest naszą wizytówką i troszeczkę taką zakałą. To jedna z bolączek, prócz remontu ulicy Dolnej. Ja jestem pełna nadziei, że ten monitoring będzie – uważa Barbara Buszkiewicz.
Problem na denkowskim rynku dostrzega także ostrowiecka policja, która na bieżąco patroluje tamte okolice, a od 1 sierpnia realizuje półroczny plan, polegający na zwiększeniu częstotliwości kontroli. Dzielnicowi przyznają, że monitoring to dobry sposób na poradzenie sobie z problemem, ponieważ przestępczość spada. Jeśli dojdzie do jakiegoś zdarzenia, wówczas policji łatwiej jest odnaleźć winnego.