Kilkadziesiąt beczek z nieznaną substancją znaleziono na terenie gminy Kazimierza Wielka. Na miejsce ruszyła specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Kielc.
Jak informuje st. kpt. Marcin Żarek, zastępca Komendanta PSP w Kazimierzy Wielkiej, pięć beczek, z których w jednej była ciecz oraz jeden worek z materiałami przypominającymi odpady budowlane, znaleziono 1 września na pasie drogi gminnej w miejscowości Łyczaków. Natomiast 2 września w Donosach, rolnik, który udawał się na swoje pole orne, zauważył na terenie nieużytku rolnego, w zagłębieniu, znaczną liczbę beczek. Po dojeździe zastępów jednostek ochrony przeciwpożarowej stwierdzono 35 beczek z nieznaną substancją.
– Do pierwszego zdarzenia została skierowana specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Kielc. Po przybyciu, pobraniu próbek i przeprowadzeniu wstępnych badań stwierdzono, że w beczce jest woda, natomiast w pozostałych, substancja konsystencji stałej, przypominająca lepik bądź smołę, Została określona jako substancja niejednorodna, nie można było określić dokładnego jej składu – zaznacza Marcin Żarek.
– Również w miejscowości Donosy, w niektórych beczkach znajdowała się podobna substancja. Pozostałe rzeczy znajdujące się w beczkach to odpady budowlane jak folia, zużyta wełna mineralna – dodaje Marcin Żarek.
– Strażacy, używając specjalistycznych przyrządów pomiarowych, nie stwierdzili bezpośredniego zagrożenia skażenia środowiska. Nie wydzielały się żadne opary czy niebezpieczne dla zdrowia ludzi substancje – zaznacza.
Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone. O zdarzeniu został poinformowany Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Kielcach, jak również pracownicy ochrony środowiska z Urzędu Miasta i Gminy Kazimierza Wielka.
W obu tych przypadkach dochodzenie prowadzi policja.