Kieleccy strażnicy miejscy udzielili pomocy kobiecie, która nagle źle się poczuła podczas jazdy samochodem. Z kobietą podróżowało dziecko. Funkcjonariusze zadbali również o jego bezpieczeństwo.
– Patrol, przejeżdżający w środę aleją IX Wieków Kielc zwrócił uwagę na samochód osobowy, który podczas rozpoczynającego się właśnie szczytu komunikacyjnego zatrzymał się na jednym z pasów ruchu – informuje st. insp. Bogusław Kmieć z zespołu prasowego Straży Miejskiej w Kielcach.
Strażnicy zauważyli, że samochód miał włączone światła awaryjne, a kierująca nim kobieta leżała na siedzeniu, opierając głowę o kierownicę. Ciągle naciskała klakson. Oprócz kierowcy w aucie znajdowało się około półtoraroczne dziecko. Funkcjonariusze zauważyli, że kobieta jest bardzo blada.
– Powiedziała, że zatrzymała się kilka minut wcześniej, ponieważ zaczęła odczuwać duszności i bardzo silne bóle w klatce piersiowej. Poprosiła strażników o to, by skontaktowali się z jej rodziną oraz o zaopiekowali dzieckiem – relacjonuje Bogusław Kmieć.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Kobieta została przewieziona na szpitalny oddział ratunkowy. Po kilkunastu minutach na miejsce dotarła teściowa kobiety, która odebrała od strażników dziecko.