W ostatni dzień wakacji, pińczowscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. Jeden z nich wpadł dzięki spostrzegawczości policjanta będącego w czasie wolnym od służby. Obu kierowcom grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Pierwszy z kierowców, około godziny 15.00 spowodował kolizję w miejscowości Hajdaszek. Pijany 68-latek nie potrafił zapanować nad pojazdem i w czasie manewru skrętu w lewo zahaczył o stojący na skrzyżowaniu inny samochód. Kilkaset metrów dalej zjechał do rowu i uderzył w słup oświetleniowy. Świadek zdarzenia i jednocześnie pokrzywdzony, zawiadomił policjantów, którzy zastali mężczyznę uwiezionego w zniszczonym Daewoo. W chwili badania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mieszkaniec gminy Kije miał już w czerwcu bieżącego roku zatrzymane prawo jazdy, za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Teraz grozi mu kolejna kara zagrożona pozbawieniem wolności do lat 2.
Dwie godziny później pińczowski policjant będąc po służbie zwrócił uwagę na sposób jazdy kierowcy fiata. Pojechał za nim kilkaset metrów, a gdy obserwowany kierujący zatrzymał się i na chwilę wysiadł z auta, funkcjonariusz po cywilnemu był już pewien, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Dobiegł do niego i zabrał nietrzeźwemu kluczyki uniemożliwiając dalszą jazdę. Wezwał jednocześnie funkcjonariuszy z pobliskiej jednostki, którzy stwierdzili, że 66-letni mieszkaniec Lipska miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie. W czasie interwencji stracił prawo jazdy, a w niedalekiej przyszłości sąd może orzec dla niego karę pozbawienia wolności do lat dwóch. Obaj opisywani kierowcy mogą też otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.